niedziela, 31 stycznia 2016

Dzień 10, Z drugiej strony

4 komentarze:

Dzień 10, "Z drugiej strony" // 31.01.2016

Dziękuje wszystkim z całego serca za każdy komentarz i za każde wyświetlenie oraz za to, że na pewno co poniektórzy byli dzień w dzień na blogu, aby zobaczyć nowego posta! Dlatego muszę bardzo, bardzo mocno  za to podziękować :)

Takim też sposobem skończył się "maraton" postów oraz moje ferie (niestety). Mimo to oczywiście blog dalej będzie funkcjonował, nie macie się co obawiać ;)

Z tej też okazji narysowałam moje koty. Inkę i Kirę... Chyba nie muszę mówić która to która :D




Przejdźmy teraz do pierwszej części posta - dlaczego "z drugiej strony". A więc dlatego, bo nasze koteczki zawitały po drugiej stronie ogródka :) Na szczęście rzadko tam chodzą, bo jest od strony ulicy, ale - tyle ciekawych zapachów! A trzymały się tylko okien, ciągle do nich zaglądając.


Do zobaczenia w najbliższym poście, który "zapowie" nowości na blogu :D


 
  

sobota, 30 stycznia 2016

Dzień 9, "Zniknęła!"

2 komentarze:
Dzień 9, "Zniknęła!" // 30.01.2016

Inuś, gdzie masz drugą łapkę?
Jak to gdzie?
No spójrz!
ZNIKNĘŁA!

Jaki tutaj dać komentarz ;) Po prostu do zobaczenia jutro 
w ostatnim poście z moich ferii zimowych!





piątek, 29 stycznia 2016

Dzień 8, Spoufalanie z kaloryferem

2 komentarze:

Dzień 8, Spoufalanie z kaloryferem // 29.01.2016

Trochę mi zimno. Nie mam gdzie i z kim się położyć - jeden przed laptopem (laptop nienagrzany - potwierdzona informacja!), drugiego i trzeciego nie ma, czwarty coś robi przy stole. No i co zrobić?

I takim sposobem Kira znalazła pomocną dłoń u kaloryfera przy drapaczku :D Ach ten Robaczek, w jakiej pozycji to on jeszcze nie zaśnie...

Do jutra! ;)

czwartek, 28 stycznia 2016

Dzień 7, Ogłoszenie zawieszenia broni

Brak komentarzy:















W Królestwie imienia Inki Niezależnej Wspaniałej ogłaszam zawieszenie broni w kierunku psa wabiącego się Sonia.
Przez okres jednej godziny może przebywać w mej obecności bez wszelkiego burczenia większego niż moja mądrość.
Uznałam to za stosowne widząc potrzebę patrzenia na krajobraz za oknem,
 kiedy rude stworzenie było tam pierwsze.
Uszanujcie moją decyzję.

Dzień 7, Ogłoszenie zawieszenia broni // 28.01.2016
-
Takim sposobem, i kot, i pies wyszły z tego cało ;)
Całuski, załoga Inko-Kirowa!

środa, 27 stycznia 2016

Dzień 6, Odpoczynek, bo człowiek zmęczony

2 komentarze:


 Dzień 6, Odpoczynek, bo człowiek zmęczony // 27.01.2016

Zmęczona? OOooo...
Bardzo zmęczona? Ooohh...
I jeszcze do tego Ci zimno? Aaahh...
To czekaj chwilkę, tylko się ułożę.

I tak oto dzielny Robaczek stanął na wysokości zadania, opanował swoją buzującą w środku energię i położył się grzecznie w nogach mojej matuli, która wróciła z nocki :)
Do usłyszenia jutroo ;)

Dzień 5, Zbuntowana

Brak komentarzy:

 Dzień 5,  Zbuntowana // 26.01.2016

Nie będziesz mi mówić, co mam robić. Rozumiesz? Nie będziesz! Jestem Inka Niezależna Wspaniała! Każesz mi spać na łóżku? Ha, koniec z tym! Dzisiaj będzie ci zimno w stopy!

I takim oto sposobem Inka się zbuntowała, nagle i niespodziewanie zeskoczyła z łóżka i legła obok niego na panelach. Po jakimś czasie jej zbuntowanie ucichło i wróciła na swoje miejsce ;)

Do jutra moi kochani! ♥

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Dzień 4, W kartonie

2 komentarze:
 Dzień 4, W kartonie // 25.01.2016
Mówiłam, że kocham kartona? Mówiłam! Gorzej, że na moim okazywaniu miłości przyłapała mnie Ada. Chyba nikomu więcejnie wygada. Chyba. No najwyżej nasikam jej do łóżka w akcie ostrzeżenia. Tym bardziej, że goście już wyjechali to nie pomylę przypadkiem ich legowisk.

Przyłapałam ją dzisiaj na buszowaniu w kartonie. Wczoraj nie udało jej się do niego wedrzeć... No cóż, przynajmniej dzisiaj się nacieszy! :D

Do jutra kociary i kociarze! ;')






niedziela, 24 stycznia 2016

Dzień 3, Sznureczek

2 komentarze:


 Dzień 3, Sznureczek // 24.01.2016
Nikt mi już nie powie, że nie lubię kartonów. Ja baaardzo lubię kartony, ale rzadziej się bawię. Ale wolę sznureczki. Są fajniejsze. Zwłaszcza różowe. A jak są na kartonach to już w ogóle!

Do jutra! ;')

sobota, 23 stycznia 2016

Dzień 2, Dzień odpoczynku

2 komentarze:
Dzień 2, Dzień odpoczynku // 23.01.2016

Cały dzień spędzony tak naprawdę tylko i wyłącznie na... leżakowaniu. Przynajmniej Inki. Jedna czwarta dnia spędzona na bieganiu po dworze, cała reszta na spaniu w moim łóżku.

Mówią, że w rudym mi do pyszczka.
I nawet nie próbuj podważać ich i mojego zdania!

Inaczej z Kirą, która przebiegała kilka tysięcy razy cały dom, "zdarła gardło" pod drzwiami i oczywiście wyprosiła dawki jedzenia :) To się nazywa dwa różne koty...
Zdjęcie będzie dodane jutro, nie udało mi się przenieść na komputer.

Do zobaczenia! :D

piątek, 22 stycznia 2016

Dzień 1, Goście

2 komentarze:



 Dzień 1, Goście // 22.01.2016
Tak jak zapowiadałam - pierwszy post z kilkunastu podczas trwania ferii. W ten dzień (a raczej dzień przed tym wieczorem) w naszym domu pojawili się goście - moja ciocia z kuzynem.

To ktoś do nas przyjechał? Oo, nie widziałam. Zagadałam się przyjaciółką. Dawno się nie widziałyśmy... Pamiętasz Stefanię, którą tarmosiłam jak do was przyjechałam? No właśnie.

Do zobaczenia jutro! ♥


sobota, 16 stycznia 2016

Dzień 0, Post organizacyjny

10 komentarzy:

Od dzisiaj oficjalnie mam ferie! Z tego powodu chciałabym was zaprosić do codziennych, spontanicznych postów od 22 stycznia aż do 31 stycznia. Czyli razem będzie w styczniu aż... 9 postów, w tym post 0 - organizacyjny. W każdym wpisie będzie krótka historyjka z życia wzięta oraz minimalnie jedno zdjęcie, koniecznie zrobione w ten właśnie dzień! :D Mam nadzieje, że pomysł wam się podoba :) Tymczasem zajmijmy się jeszcze innymi sprawami...