poniedziałek, 23 maja 2016

Nowa wersja?

3 komentarze:
W sierpniu startuje nowa wersja warKOTa.
Kontynuacja tej części, ale z "nowościami".
Po prostu start na nowo, z blank slate.

Do usłyszenia, kociary, kociarze i kocięta! ♥

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

15. Bo łączy nas głównie zabawa

2 komentarze:
Dzień doberek!
Niestety - z racji, że mam dużo rzeczy na głowie w kwietniu, to w tym miesiącu pojawi się tyko jeden post (i jest to właśnie ten, 15 post). Specjalnie dlatego przygotowałam filmik, a nie zdjęcia :)
Zapraszam. ^^

poniedziałek, 28 marca 2016

14.5 Kradzież w biały dzień

Brak komentarzy:
Krok pierwszy:
Namierzenie celu


Krok drugi:
Rozejrzenie się po okolicy
  

Krok trzeci: (przez prawo ludzkie zakazany)
KRADZIEŻ




14. Zielono mi

Brak komentarzy:
      

Niestety z małym spóźnieniem - wszystkiego najlepszego z okazji świąt! :'D Niestety nie udało mi się wstawić posta 25, ponieważ były wtedy urodziny mojej mamy, a potem, jak wszyscy wiemy, pospolite ruszenie związane z Wielkanocą! 

Kira... Wszystko się ładnie zagoiło, futerko zaczęło rosnąć na wygolonej ranie i akurat wczoraj mogła już wyjść na dwór :D Kira jak wyszła na dwór to wróciła dopiero wieczorem. W przeciwieństwie do Inki, która była zachwycona pogodą i tym, że drzwi tarasowe były ciągle otwarte, chodziła z domu na podwórko non stop, co kilka minut.

Na wyraz przeprosin wysyłam kilka zdjęć (zrobionych przez moją mamę jej świetnym aparatem, który na całe szczęście mi pożycza) i dodatkowo... drugi post z numerkiem 14.5! Może będzie to krótszy post, ale no cóż zrobić ;)

   

      

niedziela, 13 marca 2016

13. Nowy kot?!

Brak komentarzy:
Więc po sterylizacji...
Strach sięgał zenitu, bo co będzie jeśli..?
W końcu każdy chce dobra tych kochanych istotek,
a my dodatkowo nie chcieliśmy powtórki z rozrywki
jak przy Inusi. ALE na szczęście... wszystko poszło dobrze ♥

Tylko dlaczego 'nowy kot?!' - ano dlatego, że
Inka niezbyt poznaje Kirę. Nawet gorzej, bo
syczy na nią, burczy i ucieka. A ona jak gdyby 
nigdy nic dalej siedzi w miejscu.

Głupiutka, zapominalska Inka.

niedziela, 6 marca 2016

12. Przygotowania do sterylizacji

2 komentarze:
  

Niestety z małym opóźnieniem, ale jednak - dlaczego? Dnia dzisiejszego dotarł do nas 'transporterek' dla Kiry, gdyż ta - 14 marca - będzie miała sterylizację! Co prawda transporterek nie nasz, bo zaledwie raz byłby użyty i niepotrzebnie by leżał, gdybyśmy kupili nasz własny... Może dlatego wszystkie zwierzaki z domu z uwagą go obwąchiwały, a Inka to nawet weszła do środka! Ktoś tutaj chyba obawiał się trzeciego kota ;)

Postaram się uwiecznić wyjazd Kiry na zdjęciach i jej powrót również, aby 14 i 15 pojawiły się zdjęcia, ale niestety - nic nie obiecuje. W każdym razie - posty z 'pociętą' Kirą będą. Biedna, nie będzie już prawdziwą kobietą :'(

Do usłyszenia kociary i kociarze!

  

  

czwartek, 25 lutego 2016

11. Kartount Everest

1 komentarz:
 Prawdziwy zdobywca Mount Everest!
Wdrapała się bez niczyjej pomocy naprawdę wysoko, za pierwszym razem! Dodatkowo pragnę napomnieć, że są na niej kartony...

Najwyraźniej każdego kota do kartona ciągnie :D
I ponownie mit obalony, że wcale nie działają one na Kirę.
Pora wziąć się za siebie i obalić mit związany z kartonami i Inką!

Do usłyszenia, czytelnicy! ♥

niedziela, 14 lutego 2016

10.5 Wesołych Kotontynek!!

2 komentarze:





Życzę wszystkim wesołych Kotontynek! No bo czego innego skoro wszyscy (przynajmniej taką mam nadzieję) pałają szczerą miłością do kotów! Więc niech wasze futrzaki (czy to pochodzące od lwów, czy wilków, czy jeszcze innych przodków) was kochały i okazywały mnóstwo miłości! ❤
Kocia łapka na pożegnanie!

sobota, 6 lutego 2016

10. Zmierzwione futerko

5 komentarzy:

Bardzo miło jest wrócić do domu, będąc u kogoś na nocce i zobaczyć na swoim łóżku śpiącego kota, kiedy jest już godzina 14 :) Przechodząc teraz do nowości, o których miałam pisać.. razem z bonusem ;)

niedziela, 31 stycznia 2016

Dzień 10, Z drugiej strony

4 komentarze:

Dzień 10, "Z drugiej strony" // 31.01.2016

Dziękuje wszystkim z całego serca za każdy komentarz i za każde wyświetlenie oraz za to, że na pewno co poniektórzy byli dzień w dzień na blogu, aby zobaczyć nowego posta! Dlatego muszę bardzo, bardzo mocno  za to podziękować :)

Takim też sposobem skończył się "maraton" postów oraz moje ferie (niestety). Mimo to oczywiście blog dalej będzie funkcjonował, nie macie się co obawiać ;)

Z tej też okazji narysowałam moje koty. Inkę i Kirę... Chyba nie muszę mówić która to która :D




Przejdźmy teraz do pierwszej części posta - dlaczego "z drugiej strony". A więc dlatego, bo nasze koteczki zawitały po drugiej stronie ogródka :) Na szczęście rzadko tam chodzą, bo jest od strony ulicy, ale - tyle ciekawych zapachów! A trzymały się tylko okien, ciągle do nich zaglądając.


Do zobaczenia w najbliższym poście, który "zapowie" nowości na blogu :D


 
  

sobota, 30 stycznia 2016

Dzień 9, "Zniknęła!"

2 komentarze:
Dzień 9, "Zniknęła!" // 30.01.2016

Inuś, gdzie masz drugą łapkę?
Jak to gdzie?
No spójrz!
ZNIKNĘŁA!

Jaki tutaj dać komentarz ;) Po prostu do zobaczenia jutro 
w ostatnim poście z moich ferii zimowych!





piątek, 29 stycznia 2016

Dzień 8, Spoufalanie z kaloryferem

2 komentarze:

Dzień 8, Spoufalanie z kaloryferem // 29.01.2016

Trochę mi zimno. Nie mam gdzie i z kim się położyć - jeden przed laptopem (laptop nienagrzany - potwierdzona informacja!), drugiego i trzeciego nie ma, czwarty coś robi przy stole. No i co zrobić?

I takim sposobem Kira znalazła pomocną dłoń u kaloryfera przy drapaczku :D Ach ten Robaczek, w jakiej pozycji to on jeszcze nie zaśnie...

Do jutra! ;)

czwartek, 28 stycznia 2016

Dzień 7, Ogłoszenie zawieszenia broni

Brak komentarzy:















W Królestwie imienia Inki Niezależnej Wspaniałej ogłaszam zawieszenie broni w kierunku psa wabiącego się Sonia.
Przez okres jednej godziny może przebywać w mej obecności bez wszelkiego burczenia większego niż moja mądrość.
Uznałam to za stosowne widząc potrzebę patrzenia na krajobraz za oknem,
 kiedy rude stworzenie było tam pierwsze.
Uszanujcie moją decyzję.

Dzień 7, Ogłoszenie zawieszenia broni // 28.01.2016
-
Takim sposobem, i kot, i pies wyszły z tego cało ;)
Całuski, załoga Inko-Kirowa!

środa, 27 stycznia 2016

Dzień 6, Odpoczynek, bo człowiek zmęczony

2 komentarze:


 Dzień 6, Odpoczynek, bo człowiek zmęczony // 27.01.2016

Zmęczona? OOooo...
Bardzo zmęczona? Ooohh...
I jeszcze do tego Ci zimno? Aaahh...
To czekaj chwilkę, tylko się ułożę.

I tak oto dzielny Robaczek stanął na wysokości zadania, opanował swoją buzującą w środku energię i położył się grzecznie w nogach mojej matuli, która wróciła z nocki :)
Do usłyszenia jutroo ;)

Dzień 5, Zbuntowana

Brak komentarzy:

 Dzień 5,  Zbuntowana // 26.01.2016

Nie będziesz mi mówić, co mam robić. Rozumiesz? Nie będziesz! Jestem Inka Niezależna Wspaniała! Każesz mi spać na łóżku? Ha, koniec z tym! Dzisiaj będzie ci zimno w stopy!

I takim oto sposobem Inka się zbuntowała, nagle i niespodziewanie zeskoczyła z łóżka i legła obok niego na panelach. Po jakimś czasie jej zbuntowanie ucichło i wróciła na swoje miejsce ;)

Do jutra moi kochani! ♥

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Dzień 4, W kartonie

2 komentarze:
 Dzień 4, W kartonie // 25.01.2016
Mówiłam, że kocham kartona? Mówiłam! Gorzej, że na moim okazywaniu miłości przyłapała mnie Ada. Chyba nikomu więcejnie wygada. Chyba. No najwyżej nasikam jej do łóżka w akcie ostrzeżenia. Tym bardziej, że goście już wyjechali to nie pomylę przypadkiem ich legowisk.

Przyłapałam ją dzisiaj na buszowaniu w kartonie. Wczoraj nie udało jej się do niego wedrzeć... No cóż, przynajmniej dzisiaj się nacieszy! :D

Do jutra kociary i kociarze! ;')